poniedziałek, 10 czerwca 2013

Wyprawa do Raju

"Niezwykła podróż" - Teatr 33

Jakiś czas temu zostałam zaproszona na spektakl "Niezwykła podróż" nowej, amatorskiej grupy teatralnej - Teatr 33. Grupa powstała niedawno i to przedstawienie jest jej pierwszą próba zmierzenia się z teatrem, próbą, która z resztą wypada całkiem obiecująco na przyszłość.

Spektakl opiera się na motywie podróży - główny bohater trafia do Raju, gdzie spotyka różne postaci, które w sposób pośredni lub bezpośredni pomagają mu odnaleźć Boga. Zakończenie jest zaskakujące, a sam tok akcji wciągający, więc nie będę więcej zdradzać, aby nie popsuć wrażeń podczas oglądania sztuki. 

Sam temat jest dość trudny do dotknięcia, bo trzeba to zrobić w taki sposób, by z jednej strony nie otrzeć się o banał, a o moralizatorstwo - ze strony drugiej. Tu Teatr 33 zachował bezpieczną odległość od obu skrajności i za to składam gorące gratulacje. 

Szczególne wyrazy uznania należą się autorowi scenariusza (Jan Dulka) - zgrabne i zabawne dialogi, ciekawe zwroty akcji i przejmujące konkluzje, jak choćby pytanie "A może Bóg lubi być znajdowany...?". Tekst jest napisany z polotem i fantazją - momentami nawet trochę za dużą, bo nieco rozmija się z dogmatem (stwierdzenie, że Bóg też ma swoje słabości). 

Odnośnie gry aktorskiej wypowiem się dyplomatycznie, bo są to pierwsze kroki teatru amatorskiego - jest nad czym pracować ;) Jest jednak kilku aktorów, o których już teraz można śmiało powiedzieć, że mają spory potencjał. I tak wspomnę tu Karola Senatora i Małgorzatę Stolarek oraz - moim zdaniem - najlepszego na tej scenie Mateusza Kalinowskiego, obsadzonego w głównej roli. Jest tu bezkonkurencyjny i  jego gra zdecydowanie ożywia całość sztuki.

Na uwagę zasługują też ciekawe rozwiązania reżyserskie zrobienia czegoś z niczego i uzyskania przestrzeni, której nie ma - przytoczę tu choćby uzyskanie drzewa jedynie z aktorów.

Dodam jeszcze, że spektakl ma bardzo ciekawą oprawę muzyczną oraz audiowizualną. Widać tu pracę i zaangażowanie wielu osób i to bardzo dobrze wróży na przyszłość tego zespołu. Trzymam kciuki za Teatr 33 i czekam na kolejne przedstawienia, bo mam przekonanie, graniczące z pewnością :), że będą one coraz lepsze, coraz bardziej profesjonalne i grane dla coraz większej publiczności (czego życzę :).




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz